Pierwsza połowa dość ciekawa, reżyser w dobry sposób budował napięcie. Druga połowa- dialogi
i sceny jak z filmu klasy B.
Zgadzam się z Tobą. Pierwsza połowa (1/4) bardzo ciekawie budowała napięcie, żeby w drugiej części (3/4 filmu) rozkręcać bezmyślną akcję, która doprowadzi w efekcie do bezmyślnego końca.
Według mnie film ten jest niedoceniony. Jak dla mnie rewelacyjnie ukazana fabuła, bardzo dobra gra aktorska i przede wszystkim niesamowicie ciężki klimat. Nie wszystko zostało powiedziane, co moim zdaniem, działa na podświadomość widza. To on ma sobie wyobrazić czym był tytułowy wymiar, co tak naprawdę się tam znajdowało i powodowało tą agonię. Ja dałem 9/10, bo uważam, że oprócz kilku mankamentów, które nie powinny mieć w nim miejsca, film, oprócz tego, że klasyk, jest z pewnością fenomenalną produkcją, którą osobiście stawiam obok "The Thing" oraz "Aliena", ba... Powiedziałbym nawet, że zrobił on na mnie nieco większe wrażenie, niż Obcy. Ale to tylko moja subiektywna opinia. Pozdrawiam.